Tekst dnia 26 lutego 2016 roku Pewien mudżahedin powiedział mi kiedyś, że przeznaczenie daje nam w życiu trzech nauczycieli, trzech przyjaciół, trzech wrogów i trzy wielkie miłości. Ta dwunastka jest jednak zawsze zakryta, tak że nie wiemy, kto jest kim, dopóki ich nie pokochamy, nie zostawimy lub nie pokonamy. Tekst piosenki: JaremZRG Zamknięci w swoim świecie jebani idealiści Od dziś będę raperem tak sobie pomyśli DILL GANG i JP wpidnieje na każdych bluzach Nienawiść do policji w wielu ustach każdego tchórza Oto nie jest wielki wersyma chyba z bajki Brakuje tego, że zabił kiedyś ze swojej klamki Smieje się z tego ktoś chyba ma kompleksy Wielki raperze do dzisiaj nosisz pampersy Na chuj mam pierdolić nie zliczoną ilość zwrotek Gdy słucham tego rapu włacza mi się kołowrotek Jesteś dobry spoko słucha Cię cała rodzina Ojciec, Matka , dziewczyna już nie wytrzyma Daj mi jakieś powody żebym mógł się czuć gorszy Boli Ciebie jesteśmy młodsi zbieramy kosy Robimy ten kawałek na pewno nie EKG Kołobrzeg podwórka każdy ziomek wie Ref. Dam Ci ziomuś na to dowód podpisany reką Daj mi powód prosto z grobu taa nie czujesz śpiewu Od wschodu do zachodu rap sąsiadów wkurwia Od pólnocy do poludnia od stycznia do grudnia x2 MajsterZRG Ile kurew do okoła to nie pora jest na szale Daj mi powód albo dowód że to Ty masz większy talent Pale pisze taki stale i co dalej wyższa szkoła Wiem że z moim stylem nie poradziłby se Pitagors Jebnie w łeb jak cola wóda i psychotropy Daje Ci wiare w dalsze życie jak antybiotyk Wysłuchaj tej zwroty daje głowe że tu wrócisz Każdy wers napierdala jak uruchomej efuzj Tu wbija na wszystko na ostatni guzik zawsze Ty suko bierzesz do buzi teraz leje Ci w paszcze Nie głaszcze nikogo po głowie dla Ciebie to dileria ZRG skurwysynu znowu wjeżdza jak altyleria . Kolejny …………………………………………………………. Znasz ten stan to pewniak , to powód żebyś tu żył Z całych sił tak , aby zdobywać umiejetności Tylko prawdziwy rap taki zawsze będę głosił Ref. Dam Ci ziomuś na to dowód podpisany reką Daj mi powód prosto z grobu taa nie czujesz śpiewu Od wschodu do zachodu rap sąsiadów wkurwia Od pólnocy do poludnia od stycznia do grudnia x2 DenisZRG Daj mi chociaż jeden powód żebym przestał już nagrywać Możesz podać mnie ze stoju i tak to po mnie będzie spływać Tak się składa , że masz do czynienie z lirycznym skurwielem Przy mnie odlatujesz jak balon napompowany helem Ja od dawna to wiedziałem musisz zdać sobie sprawe Że to ja gram w 1 składzie Ty od zawsze grzałeś ławe Chciałbyś obmacywać dupy , grać koncerty w 1 lidze Nie grasz nawet na festynasz najwyraźniej Ci nie idzie Dla szybkości jak ………….. zbijam tych statystów Oni opuszczają garde i dają się bić po pysku Nie zgarniesz z tego zysku nawet jakbyś sprzedał dupe Dla hajsu zrobisz wszystko kurwa to trzeba mieć tupet Ja mam moc i siłe i umacniam swoje skile wrzucam Cię do rzeki Z pradem suko odpłyniesz ……………………………………………………… Rzucam Ci kolejny dowod zanim zajmiesz prawo głosu Wyrób osobity dowód .! onda dosla si mi ti da mi ljubav poklonis s tobom zivim ovaj san Daj mi ruku, daj mi srce svoje ti zasluzila si najbolje moja jedina daj mi osmeh, daj smi svoja krila dugo si se sama borila nas da zacuvas. Hvala Ferdi Umerovski. 25.10.2020 - 18:21. Dodaj Youtube-video. Prijavi grešku u tekstu
Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki Chociaż zmuszona będziesz mnie porzucić, Jeżeli serca nie zmienisz w kochaniu, Rzucając nawet, nie chciej mnie zasmucić, I rozstając się, nie mów o rozstaniu! Przed smutnem jutrem, niech jeszcze z wieczora Ostatnia spłynie na pieszczotach chwilka; A kiedy przyjdzie rozstania się pora, Wtenczas trucizny daj mi kropel kilka. Do ust twych usta przycisnę; powieki Zamykać nie chcę, gdy mię śmierć zamroczy; Niechaj rozkosznie usypiam na wieki, Całując lica, patrząc w twoje oczy. A po dniach wielu, czy po latach wielu, Kiedy mi każą mogiłę porzucić, Wspomnisz o twoim sennym przyjacielu, I zstąpisz z niebios, aby go ocucić. Znowu mię złożysz na twem łonie białem, Znowu mię ramię kochane otoczy; Zbudzę się, myśląc, że chwilkę drzemałem, Całując lica, patrząc w twoje oczy. Odessa, 1825.
Tekst piosenki Masz wilgotne usta. Masz wilgotne usta. Każdy jeden ruch twój to milion polubień. Masz wilgotne usta. Jest dziesięć na dziesięć, trafiasz w moje gusta. Masz wilgotne usta, zwinne jak langusta. Każdy jeden ruch Twój to milion polubień. Masz wilgotne usta, soczyste jak langusta.
Daj mi ręce swoje,daj mi usta swojeDaj mi serce i wszystko co Twoje,Nie proszę o więcejNie chcę być natrętemChcę całować i przytulać się,Daj mi nieba blaskW ten słoneczny czasPrzytul mnie do siebieBądzmy jak w niebieNie proszę o więcejNie chcę być natrętemAle pragnę Kochać CięA- a- a- amore, more, mio,Miłości mi wiernaMe światło porankaNa błękitnym tle,Amore,more, mioGwiazda na niebieSwiecąca zawsze w smutne dniJestem Twym obłokiem na,Na kawałku niebieskiego szkła,Jestem też pragnieniem TwymW pochmurne i deszczowe dni,Daj mi to co TwojeŻeby było mojeDaj mi oczu blaskW ten niepewny czas,Nie proszę o więcejNie chcę być natrętemChcę całować iPrzytulać się,Daj mi nieba blaskW ten słoneczny czasPrzytul mnie do siebieBądzmy jak w niebieNie proszę o więcejNie chcę być natrętemAle pragnę Kochać CięA- a- a- amore, more, mio,Miłości mi wiernaMe światło porankaNa błękitnym tle,Amore,more, mioGwiazda na niebieSwiecąca zawsze w smutne dniJestem Twym obłokiem na,Na kawałku niebieskiego szkła,Jestem też pragnieniem TwymW pochmurne i deszczowe dni,---Jestem Twym obłokiem na,Na kawałku niebieskiego szkła,Jestem też pragnieniem TwymW pochmurne i deszczowe dni,A- a- a- amore, more, mio,Miłości mi wiernaMe światło porankaNa błękitnym tle,Amore,more, mioGwiazda na niebieSwiecąca zawsze w smutne dniJestem Twym obłokiem na,Na kawałku niebieskiego szkła,Jestem też pragnieniem TwymW pochmurne i deszczowe dni,
.